Liczy sie papier - rzecz o planowaniu i notowaniu

To będzie bardzo nieekologiczny wpis. Więc, jeśli kochacie drzewa (ja kocham) i do tego macie słabe serce (moje jeszcze w porządku) to lepiej przestańcie czytać już na wstępie :).
Dlaczego papier się liczy? Bo działa na wiele zmysłów: wzrok, dotyk węch a nawet słuch i dziś zamierzam pokazać Wam, że dobrze jest planować na papierze właśnie.






Lubicie papier? Ja bardzo, bardzo, bardzo... Drukowane książki wręcz kocham miłością wielką. Czy wszystko zawsze i tylko na papierze? Nie. Z technologią warto być na czasie. Trzeba czytać ebooki, rozwijać się i korzystać z technologicznych nowinek, ale do papieru mam szczególny sentyment począwszy od powiedzonek typu "liczy się papier czy "papier przyjmie wszystko" po możliwość jego dotknięcia i poczucia jego zapachu.

I choćby z tych powodów, choć nie są one jedyne, większość ważnych dla mnie informacji notuję na papierze - w planerze lub kalendarzu.

Dlaczego papier?

1) Papier żyje - kiedy jakaś Twoja zapisana myśl się zmienia skreślasz, dopisujesz coś, ozdabiasz rysunkami. Taka twórcza praca ma wielki wpływ na naszą pamięć w rezultacie bardzo często nawet nie muszę zerkać do planera, bo dokładnie wiem i pamiętam co w nim napisałam bądź narysowałam.

2) Papier pokazuje ewolucję naszych myśli - widać na nim nasz tok myślenia, postęp prac lub zachodzące zmiany. Prace czasochłonne na pewno warto pisać w komputerze, ale planować je czy pisać konspekty na papierze właśnie. Widać na nim wszelkie poprawki, w rezultacie jeśli chcemy wrócić do jakiegoś pomysłu to zawsze jest taka możliwość. W komputerze kiedy coś usuwasz to zwykle robisz to raz na zawsze a do notatek nawet tych pokreślonych zawsze możesz wrócić.

3) Papier mobilizuje - gdy mam najważniejsze sprawy spisane w jednym miejscu, łatwiej mi się zmobilizować czasowo. Widzę ile mam jeszcze do zrobienia i staram się nie przeciągać realizacji, bo szybciej osiągnąć cel.

4) Papier porządkuje - wiele kalendarzy, notatników i planerów posiada podział na sekcje, z których chętnie korzystam. Planery typu bujo są wręcz stworzone do tego żeby w nich planować i twórczo się wyżyć, jeśli ktoś ma taką potrzebę

5) Na papierze widać sukcesy - nic bowiem tak bardzo nie cieszy oczu jak osiągnięty cel, który na papierze został oznaczony "ptaszkiem" jako zrealizowany. Widok osiągniętego celu to nie tylko ogromna satysfakcja z dobrze wykonanej pracy, ale też ogromny kopniak motywacyjny, który zachęca do dalszej pracy, bo nic nie działa równie mobilizująco jak sukces.

Powyższe punkty to najważniejsze, ale na pewno nie jedyne zalety notowania na papierze. Nawet jeśli kochasz swój laptop miłością nieskończoną to uwierz mi, że notowanie na papierze ma sens i bardzo pozytywne skutki. I pamiętaj, że notowanie na przylepnych karteczkach typu stick it to nie to samo!

No to czas teraz odpowiedzieć sobie na pytanie: Liczy się papier czy nie?


Zapisz się na newsletter.
Wpisz adres email.




Komentarze