Dlaczego październik jest miesiącem oszczędzania?

Nie wiem kto i kiedy to ustalił, ale faktem jest, że październik nazywany jest miesiącem oszczędzania. Po wakacjach w lipcu i sierpniu i powrocie do rzeczywistości we wrześniu przychodzi czas na przeanalizowanie własnego życia pod kątem finansów osobistych. Kto jeszcze tego nie zrobił niech się bierze do roboty, bo przed nami długi weekend i potem na pewno nie będziesz już pamiętał o tym żeby sprawdzić gdzie "lokujesz" :) własne pieniądze.




Czy zastanawialiście się jednak czemu to właśnie październik nazywany jest miesiącem oszczędzania? Powyżej wyjaśniłam dlaczego - moim zdaniem - miesiącem oszczędzania nie jest lipiec, sierpień i wrzesień. Mam taką tezę, że w drugim półroczu październik jest jedynym miesiącem, w którym można zarządzić analizę własnego portfela z tego prostego powodu, że w listopadzie i grudniu jest tak dużo wydatków związanych m.in. ze świętami, że plan na zarządzanie domowym budżetem powinien być już gotowy. A zatem do dzieła!


Komentarze

  1. 31 października - no jeszcze się zmieściłeś z tym miesiącem oszczędzania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja polecam raczej inwestować niż oszczędzać ale to moje zdanie :) Zapraszam
    Inwestycje Bez Wkładu Własnego
    Pozdrawiam
    Marcin Oniszczuk

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielu ludzi w styczniu zaciąga kredyty i bierze pożyczki, by załatać dziurę w domowym budżecie po Świętach. Znacznie lepszym pomysłem będzie oszczędzanie w październiku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy miesiąc powinien być miesiącem oszczędzania, nie tylko październik (http://investpuls.pl/jak-zaczac-oszczedzac-aby-osiagnac-swoje-cele.php). A sama terminologia wzięła się z PRL-u. Ale dlaczego? Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie jeśli podzielisz się ze mną swoją opiną!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to koniecznie polub 
blog Kobieta Zaradna Finansowo na Facebooku!