Czy dbasz o własne bezpieczeństwo finansowe?

Wielu z nas lubi czuć się pewnie i bezpiecznie, również w sferze finansów. Ubezpieczamy własne życie, zdrowie, tworzymy polisy posagowe, piszemy testamenty - wszystkie te elementy mają zabezpieczyć jakiś element naszego dnia dzisiejszego lub jutrzejszego. Nigdy nie wiadomo kiedy okażą się one potrzebne. 
Większość z tych form zapewnienia bezpieczeństwa sobie i najbliższym to formy doraźne, bo np. większość z nas ubezpiecza się na dość niską sumę ubezpieczenia. Mimo to, w sytuacji kryzysu finansowego (braku środków na kredyt, na życie), nawet odszkodowanie może nam pomóc przez pewien czas. 

Czy znasz warunki na jakich Ty i Twoja rodzina jesteście ubezpieczeni?

Płacąc składki za swoją ochronę nigdy nie wiemy czy my lub nasi najbliżsi skorzystają z ubezpieczenia czy też nie. Oczywiście najlepiej by było aby nie było to nigdy nikomu potrzebne. Mimo to zachęcam do przestudiowania polisy, którą aktualnie opłacasz. Zastanów się ile pieniędzy Ty lub Twoja rodzina otrzymacie w przypadku śmierci czy trwałego kalectwa i na ile ta kwota zabezpieczy wasze potrzeby na najbliższe miesiące. Zastanów się również co stanie się jeśli stracisz pracę - czy posiadasz również takie ubezpieczenie?

Jeśli myślisz, że teraz przedstawię intratną ofertę jakiegoś towarzystwa ubezpieczeniowego to jesteś w błędzie. Nic takiego się nie stanie. Pomyśl tylko czy Ty i Twoja rodzina zabezpieczacie się finansowo we właściwy sposób.

Obok polisy ubezpieczeniowej doraźnym sposobem na zabezpieczenie własnych finansów jest stworzenie własnego funduszu bezpieczeństwa. Jego przewaga nad polisą jest taka, że polisę opłacasz co miesiąc a wpłacone środki otrzymujesz zwykle gdy w twoim życiu wydarzy się jakaś tragedia, natomiast środki wpłacone na  fundusz bezpieczeństwa są do Twojej dyspozycji zawsze kiedy ich potrzebujesz.

Nie zachęcam Cię do zrezygnowania z polisy, ale do stworzenia własnego funduszu bezpieczeństwa. Z chwilą gdy środki zgromadzone na funduszu bezpieczeństwa zbliżą się do maksymalnej kwoty wypłacanej z ubezpieczenia będziesz mógł zastanowić się czy warto dalej opłacać takie ubezpieczenie na życie.

Komentarze

  1. Ochrona z ubezpieczenia faktycznie niewielka - w innych krajach ubezp. pokrywa np. koszty leczenia a w Polsce nie, więc chyba warto rozważyć zamianę ubezpieczenia na gromadzenie kapitału w takim funduszu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wolę opłacać ubezpieczenie.
    Marko

    OdpowiedzUsuń
  3. @ anonimowy

    Gdyby ubezpieczenie obejmowało ochronę zdrowia na pewno nie zachęcałabym do rezygnacji.

    @ Marko

    Wybierzesz to co będziesz uważał za słuszne. Policz jednak ile do tej pory wydałeś na ubezpieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że po tym, jak odłoży się solidny fundusz awaryjny (6-12 miesięcy), warto się rozejrzeć za jakimś optymalnym dla nas ubezpieczeniem - zwłaszcza, gdy ma się założoną rodzinę. Ludzie giną z dnia na dzień, czasem nawet z głupawych powodów, a jeszcze innymi razami nie ze swojej winy. Ubezpieczenie na takie ewentualności (śmierć, kalectwo itp.) trzeba mieć nawet nie tyle dla siebie, co ze względu na najbliższych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślałam raczej o rezygnacji z niego, szczególnie jeśli opiewa na niską sumę ubezpieczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli spodziewasz się dziecka możesz (lub Twój mąż) ubezpieczyć się w PZU, wystarczy być ubezpieczonym na kilka miesięcy przed porodem. Po porodzie inkasujesz wypłatę z ubezpieczenia, której wysokość jest uzależniona od stawki na jaką byłaś ubezpieczona. I oczywiście masz możliwość zerwania polisy bez żadnych konsekwencji. Na pewno jest to przy grupowych ubezpieczeniach, nie wiem jak przy indywidualnych - trzeba by sprawdzić. Wypraktykowane:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też to sprawdzałam - dotyczy to wyłącznie ubezpieczeń grupowych.

    OdpowiedzUsuń
  8. zgadzam się z poprzedniczką, ubezpieczenia grupowe

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie jeśli podzielisz się ze mną swoją opiną!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to koniecznie polub 
blog Kobieta Zaradna Finansowo na Facebooku!