Czy pamiętasz jeszcze o noworocznych postanowieniach?

Styczeń dobiega już końca. Wiele osób w Nowy Rok dokonuje tradycyjnych postanowień na cały nadchodzący rok. Zwykle jednak zapominamy o nich lub przestajemy się do nich stosować już po tygodniu lub dwóch  tygodniach od momentu dokonania postanowienia a pod koniec stycznia zupełnie o nich zapominamy. W związku z tym ja postanowiłam przypomnieć sobie o swoich zamierzeniach na ten rok.

Jak mi idzie?

Najprostsze okazuje się to co kilka miesięcy temu było najtrudniejsze czyli oszczędzanie. Przywykłam już do stałych nadwyżek w realizowanym planie - na razie jednak postanowiłam nie podwyższać sobie założonej poprzeczki, bo w drugiej połowie roku spodziewam się zwiększenia wydatków, co może znacząco wpłynąć na mój portfel. Do realizacji celu pozostało 1950 zł. Pieniądze trzymam na lokacie w KB.

Inwestowanie - z tą pozycją jest zdecydowanie źle. Obecna sytuacja nie zachęca do inwestowania a moja postawa - pełna obaw - też utrudnia mi rozpoczęcie tego niezbędnego w moim planie etapu, bo nie można go (tzn. planu) zrealizować tylko poprzez oszczędzanie. Na razie czytam i uczę się - do marca sytuacja ta musi ulec zmianie. To mój oficjalny deadline. Może macie jakieś rady? - nie obiecuję, że skorzystam, ale z chęcią poczytam.

Inne. Rozpoczęłam pisanie nowego bloga, w którym opisuję ciekawe pomysły z życia wzięte (na razie z amerykańskiego i polskiego podwórka) na własną działalność - tym samym szukam inspiracji dla siebie.. Może pochwalę się nim wkrótce jak już będzie czym. Sprawy IKE na razie wzięłam w swoje ręce i oszczędzam na lokatach antybelkowych, ale to na razie rozwiązanie czasowe.

Najpopularniejsze w tym miesiącu wpisy to:

Ranking IKE w postaci kont bankowych i lokat
Ile kosztuje godzina Twojej pracy? Za ile zechcesz ją sprzedać?
Ile kosztuje dziecko zanim jeszcze się urodzi?

Po dobrym grudniu wpływy z reklam (Google Adsense) znacząco zmniejszyły się w tym miesiącu. Blog odnotowuje jednak zwiększoną ilość odwiedzin, co bardzo mnie cieszy.

Komentarze

  1. Ja chętnie poczytam o pomysłach na startupy, więc nie krępuj się, podaj adres:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mialam postanowien noworocznych. Po prostu dzialam kazdego dnia. Kazdego dnia czytam i ucze sie czegos nowego i widze, ze przydaje sie to czasami juz nastepnego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. @ andrzej

    Miałam zamiar podzielić się tym później, ale w sumie co za różnica. Podkreślam jednak, że treści niewiele bo i sam projekt istniej krótko. Oto adres bloga:
    http://pomyslowybiznes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Richmond

    Jeśli cel wymaga jakiejś stałości i wytrwania w czasie (w postanowieniu) to myślę, że warto zrobić z niego postanowienie noworoczne i przypominać sobie o jego realizacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Karolina

    Jeśli chodzi o inwestycje, może warto zacząć od bezpiecznijeszych funduszy inwestycyjnych: pieniężnych lub obligacji. Kierując się różnymi rankingami (choćby mBanku) można wybrać najlepsze 2 lub 3. Ryzyko straty jest stosunkowo niewielkie, a widok tych kilku złotówek przyrastających na koncie bardzo motywuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysł z blogiem na startupy całkiem fajny, ciekawe jak się rozwinie. Pamiętam kiedyś czytałem różne fora biznesowe gdzie często pojawiały się wpisy mam 20.000zł, mam 50.000zł jaki biznes otworzyć. Najczęstszą odpowiedzią było otwórz kiosk albo stragan na rynku :-) ewentualnie pojawiali się różni agenci MLMu czy innych firm zachęcających do współpracy.

    OdpowiedzUsuń
  7. @ Domowybank

    No tak, na początek to będzie chyba dla mnie najlepsze wyjście.

    @ opiotr

    Sama jestem ciekawa co uda mi się znaleźć, tym bardziej cieszy mnie pisanie nowych postów. Poza tym, co istotne, szukam również czegoś dla siebie. Pomysłów mi nie brak, ale zawsze znajduje się jakieś "ale". Trzeba zatem szukać...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie jeśli podzielisz się ze mną swoją opiną!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to koniecznie polub 
blog Kobieta Zaradna Finansowo na Facebooku!